Skończyłem właśnie słuchać audiobooka „Przez świat na rowerach w dwa lata”, części I o podróży z Polski przez Europę i Azję do Tybetu. Historia naprawdę zaskakująca biorąc pod uwagę, że w podróż wyruszyła dwójka Polaków bez doświadczenia w wyprawach rowerowych. I jeszcze ciekawsza ze wzlędu na to, że czym bardziej na wschód, tym mniejszy szacunek dla rowerzystów na drodze… (potwierdzam to z autopsji).
Historia obfituje natomiast w opisy pięknych krajobrazów, niebezpiecznych przygód, zmagań z naturą i żywiołami oraz wieloma bliskimi spotkania z mieszkańcami Bliskiego Wschodu, gdzie często szczera gościnność miesza się z próbą wzbogacenia się na „turystach z zachodu”.
Nie przypadł mi natomiast do gustu ironiczny humor i wplatane gdzieniegdzie przekonania polityczne czy światopoglądowe autora… Również głos lektora nie do końca mi pasuje, długo musiałem się przyzwyczajać do słuchania.
Natomiast olbrzymie wyrazy uznania za odwagę, wytrwałość i przejechanie tysięcy kilometrów, dla mnie – amatorskiego rowerzysty – jesteście bohaterami!
Polecam zapoznanie się z tą historią.