Niedawna dyskusja w pracy na temat początków wszechświatów zainspirowała mnie do pogłębienie tematu debaty na temat stworzenia i ewolucji i postanowiłem sięgnąć po książkę, która leży na mojej półce od jakiś 10 lat wciąż nieprzeczytana.
Genesis for Today jest klasyczną pozycją, która nie tylko tłumaczy naukowe przesłanki, które mówią o Początku ale również wyjaśnia jakie znaczenie ma literalna wiara w Stworzenie na nasze życie, naszą wiarę, nasze małżeństwa, wychowanie dzieci i ewangelizację. Nigdy, tak głęboko się nie zastanawiałem, że ofiara Jezusa Chrystusa („drugi Adam”) nie ma tak głębokiego sensu bez wiary, że biblijny Adam i Ewa istnieli naprawdę…
Andy McIntosh jest fascynującym autorem, bardzo ciekawie
tłumaczy takie kwestie złożoność i unikalność DNA, zmiany w biegunie naszej planety, niemożliwość by mutacje tworzyły nowy gatunek, funkcję przyrostu naturalnego czy wiek… sekwoi, najstarszych drzew na świecie – również wskazujący na to, że ziemia ma kilka tysięcy lat. Tłumacząc naukowe kwestie nie stronie od dyskutowania argumentów strony przeciwnej.
McIntosh bardzo precyzyjnie wyjaśnia także zawiłości Pisma Świętego w opisie stworzenia oraz pozorne niespójności w genealogiach oraz wiele innych zagadnień.
Gorąco polecam!