Bardzo lubię Randy’ego Alcorna. Wszystkie jego książki głęboko mnie wciągały a jednocześnie poruszały by widzieć świat z Bożej pespektywy.
Królestwo nie jest wyjątkiem a nawet powiedziałbym, że chyba najlepszą powieścią Alcorna jaką czytałem, ale może to dlatego że akcja tak głęboko dotyka historii Stanów Zjednoczonych i miejsc w Stanach które widziałem na własne oczy (Portland, Oregon).
Akcja rozkręca się powoli, nieco zbyt powoli bo musiałem ją zaczynać „drugi raz”. Jest wielowymiarowa. Jednocześnie przeplata się motyw głównego bohatera walczącego z żalem po utracie bliskich, detektywistycznego wątku poszukiwania sprawców oraz rzeczywistości Nieba widzianej przez osoby które już odeszły. A to wszystko w tle problemów jakie trapią amerykańskie społeczeństwo: gangi i rasizm, wieki niewolnictwa. Kapitalne, nagłe zwroty akcji doskonale rekompensują mało dynamiczny wstęp tej potężnej, mającej 632 strony powieści.
Jednak jest nadzieja. Jest nią Bóg, który do głębi dotyka serc bohaterów. Nie wszyscy zdecydują się mu zaufać ale ci którzy doświadczają radości przebaczenia i oczyszczenia już nigdy nie będą tacy sami.
Polecam, ostatnie egzemplarze do kupienia na Psalm18.pl
Read more →